U Miłobędzkich zjawia się para kontrolerów z sanepidu - małżeństwo Smutnych. Chcą sprawdzić pozwolenia na działalność hotelu i jego techniczny stan. Ania i Roman podejrzewają, że to Bury nasłał na nich inspektorów. Kontrola sprawia jednak, że cała rodzina się mobilizuje. Miłobędzcy chcą w błyskawicznym tempie naprawić wszelkie usterki. Kiedy zabierają się do pracy, Zuza znajduje błąkającego się, zaniedbanego yorka. Postanawia go przygarnąć. W trakcie swojej ponownej wizyty Smutni zauważają psa. Okazuje się, że jest to ich ukochana suczka, która niedawno zaginęła. Odnalezienie pupila zmienia ich nastawienie do właścicieli hotelu. Pomimo stwierdzenia niedociągnięć, wydają pozwolenie na jego otwarcie.

W hotelu zjawia się mężczyzna z kilkudziesięcioma najbardziej jadowitymi stworzeniami świata. Co wieczór należy sprawdzać, czy wszystkie osobniki znajdują się w swoich terrariach. Tymczasem już pierwszej nocy okazuje się, że ich liczba się nie zgadza. Rodzina Miłobędzkich rozpoczyna poszukiwania kłopotliwych podopiecznych. Wówczas zjawia się Bury, któremu zależy na ponownej zamianie domów. Udaje przyjaciela, lecz Ola go demaskuje. Wychodzi na jaw, że nikt z Miłobędzkich nie chce wracać w góry.

W przeddzień imienin Anny w hotelu zjawiają się niecodzienni goście: tygrysica ze swoim małym. Pewien biznesmen z Wietnamu poprosił o przechowanie zwierząt podczas jego kilkugodzinnej nieobecności. Niestety, wyznaczony termin mija, a właściciel tygrysów nie wraca. Tymczasem Ola zauważa, że koty czują się coraz gorzej. Miłobędzcy postanawiają jechać po pomoc do zoo i zostawiają zwierzęta pod opieką dzieci. Gdy stan tygrysów się pogarsza, Ola namawia młodego stażystę z pobliskiej kliniki, by podjął się ich leczenia. Chłopak ratuje koty, a następnie zdaje ostatnie egzaminy na lekarza. Podczas przyjęcia Anny wychodzi na jaw, że egzotyczne zwierzęta zostały porzucone przez przemytników.

Do Miłobędzkich przychodzi snobistyczna i egzaltowana dama. Chce ona zostawić w hotelu swojego rozpieszczonego pudla, jak się okazuje - wielokrotnego zdobywcę medali na wystawach psów rasowych. Kobieta daje szczegółowe wytyczne, w jaki sposób należy zajmować się George'em. Jednym z jej wygórowanych żądań jest odseparowanie czempiona od pozostałych zwierząt. Takie wymagania kompletnie dezorganizują życie pensjonatu i domu. Tymczasem pudel mimo swoich manier jest zupełnie niezdyscyplinowany i z zapałem adoruje Żyrcię. Wcześniejszy powrót właścicielki wywołuje wielkie zamieszanie. Kobieta jest przerażona mezaliansem George'a.

W przeddzień imienin Anny w hotelu zjawiają się niecodzienni goście: tygrysica ze swoim małym. Pewien biznesmen z Wietnamu poprosił o przechowanie zwierząt podczas jego kilkugodzinnej nieobecności. Niestety, wyznaczony termin mija, a właściciel tygrysów nie wraca. Tymczasem Ola zauważa, że koty czują się coraz gorzej. Miłobędzcy postanawiają jechać po pomoc do zoo i zostawiają zwierzęta pod opieką dzieci. Gdy stan tygrysów się pogarsza, Ola namawia młodego stażystę z pobliskiej kliniki, by podjął się ich leczenia. Chłopak ratuje koty, a następnie zdaje ostatnie egzaminy na lekarza. Podczas przyjęcia Anny wychodzi na jaw, że egzotyczne zwierzęta zostały porzucone przez przemytników.

Do Miłobędzkich przychodzi snobistyczna i egzaltowana dama. Chce ona zostawić w hotelu swojego rozpieszczonego pudla, jak się okazuje - wielokrotnego zdobywcę medali na wystawach psów rasowych. Kobieta daje szczegółowe wytyczne, w jaki sposób należy zajmować się George'em. Jednym z jej wygórowanych żądań jest odseparowanie czempiona od pozostałych zwierząt. Takie wymagania kompletnie dezorganizują życie pensjonatu i domu. Tymczasem pudel mimo swoich manier jest zupełnie niezdyscyplinowany i z zapałem adoruje Żyrcię. Wcześniejszy powrót właścicielki wywołuje wielkie zamieszanie. Kobieta jest przerażona mezaliansem George'a.

Dzieci Miłobędzkich dowiadują się, że Siemion chce sprzedać swojego ślepego, schorowanego konia na rzeź. Szkoda im zwierzęcia, więc starają się namówić rodziców, aby wykupili Bratka, który w ten sposób powiększyłby grono domowych zwierzaków. Gdy rodzice tłumaczą, że cena znacznie przerasta ich finansowe możliwości, dzieci postanawiają samodzielnie zdobyć potrzebną sumę.

Od znajomego sokolnika Alba bierze na przechowanie sokoła wędrownego o imieniu Falco. Z ptakiem są niestety same problemy. Okazuje się, że je on tylko upolowaną przez siebie zdobycz. Za namową Janka Alba, mimo że nie ma wymaganych zezwoleń, zaczyna regularnie wypuszczać drapieżnika na łowy. Falco szybko odzyskuje apetyt i siły. Gdy Alba z powodu złego stanu zdrowia musi iść do szpitala, ptakiem zaczyna opiekować się Janek.

Dzieci Miłobędzkich dowiadują się, że Siemion chce sprzedać swojego ślepego, schorowanego konia na rzeź. Szkoda im zwierzęcia, więc starają się namówić rodziców, aby wykupili Bratka, który w ten sposób powiększyłby grono domowych zwierzaków. Gdy rodzice tłumaczą, że cena znacznie przerasta ich finansowe możliwości, dzieci postanawiają samodzielnie zdobyć potrzebną sumę.

Od znajomego sokolnika Alba bierze na przechowanie sokoła wędrownego o imieniu Falco. Z ptakiem są niestety same problemy. Okazuje się, że je on tylko upolowaną przez siebie zdobycz. Za namową Janka Alba, mimo że nie ma wymaganych zezwoleń, zaczyna regularnie wypuszczać drapieżnika na łowy. Falco szybko odzyskuje apetyt i siły. Gdy Alba z powodu złego stanu zdrowia musi iść do szpitala, ptakiem zaczyna opiekować się Janek.

Dzieci z sąsiedztwa sprzedają Zuzi porzuconą wielbłądzicę. Okazuje się, że zwierzę zostawiła pracująca w okolicy ekipa filmowa. Nowa mieszkanka pensjonatu szybko zaczyna sprawiać kłopoty - jest nadpobudliwa i agresywna. Problemowi próbuje zaradzić dziadek Franciszek, znawca Mongolii i żyjących tam stworzeń. Choć Janek sceptycznie reaguje na jego poczynania, szamańskie sztuczki zaczynają przynosić efekty. Wszystko wskazuje na to, że Alba jako treser odniesie pełen sukces. Wielbłądzica otrzymuje bowiem propozycję wystąpienia w reklamówce. Jej zachowanie na planie zaskakuje wszystkich jeszcze raz. Jednocześnie wyjaśnia się tajemnica niepokojów zwierzęcia.

Dzieci z przerażeniem odkrywają, w jaki sposób traktuje się w okolicy wiejskie kundle. Maluchy postanawiają więc zorganizować dla sąsiadów akcję edukacyjną oraz konkurs na najbardziej zadbanego burka. Mimo wsparcia sponsorów i atrakcyjnych nagród, tylko Siemion zgłasza swoją Sunię do wyborów. Dla młodych Miłobędzkich jest to ogromne rozczarowanie. Na szczęście, szybko wpadają na nowy pomysł, który pozwoli im wykorzystać nagrody. Tym razem ocenie mają być poddane budy psów. Wybór najładniejszej okazuje się strzałem w dziesiątkę. Konkurs wygrywają ex aequo właściciele dwóch suczek: Siemion i treserka wilczurzycy Rezy. Psy korzystają z powstałego zamieszania i razem uciekają.

Hotel Pod Żyrafą i Nosorożcem

Kiedy w programie: